Wywiad z Anną Witkowską, z
zamiłowania ogrodniczką. Opracowanie: Małgorzata Zamojska
KTO SADZI OGRÓD, SADZI SZCZĘSCIE?
MZ: Czy jest Pani aktywna
zawodowo?
AW: Z zawodu jestem księgową. Przez
całe życie pracowałam w firmach państwowych, potem prywatnych. Prowadziłam też
obsługę rozliczeniową firmy rodzinnej. Zawsze lubiłam coś kolekcjonować,
najpierw książki, które były dostępne na subskrypcję, potem rośliny doniczkowe
w domu, teraz prowadzę duży ogród przy posesji.
MZ: Czym zajmuje się Pani na co
dzień?
AW: Jestem na emeryturze w tej
szczęśliwej sytuacji, że hoduję rośliny ozdobne we własnym ogrodzie
przeznaczając na to prywatne fundusze. Poza tym zawsze w domu lub przy domu
jest pies, owczarek niemiecki, który też wymaga, aby poświęcać mu czas.
Codziennie wykonuję też prozaiczne czynności, jak każdy, kto musi posprzątać
czy ugotować obiad.
MZ: Jakie są Pani pasje lub
zainteresowania, które wypełniają wolny czas?
AW: Moją największą pasją jest
ogród oraz zdobywanie wiedzy na temat różnych gatunków roślin, warunków ich
hodowli. Zakładanie i pielęgnowanie wciąż nowych rabat to zajęcie czasochłonne,
ale przyjemne. Na pewno uspokaja i daje
satysfakcję. Poza zwykłymi pracami ogrodniczymi, jak podlewanie, nawożenie,
przycinanie, odchwaszczanie czy ochrona roślin zimą, najbardziej lubię zamawiać
krzewy czy kwiaty i je sadzić. Wymaga to przemyślenia, tzn. znajomości potrzeb
rośliny, zaplanowania rabaty. Korzystam z wielu informacji od zaprzyjaźnionych
hodowców takich jak ja, którzy prowadzą ogródki przydomowe. Nie tylko spotykamy
się na corocznych zjazdach, ale i wymieniamy się doświadczeniami na forum
TABAZA. Korzystam też z czasopism ogrodniczych i książek specjalistycznych, np.
o wybranych gatunkach roślin. Sama piszę do jednego z popularnych poradników
„Przepis na ogród”.
MZ: Gdyby miała Pani możliwość
uczestnictwa w działaniu aktywizującym osoby w wieku 50+, to jakie to miałoby
być działanie?
AW: Uczestniczyłam jakiś czas
temu w kursie komputerowym finansowanym przez urząd miasta. Chodziłam też na
angielski płacąc za lekcje z własnej kieszeni. Obecnie prowadzę na wsi projekt
aktywizujący seniorki, z którymi na razie wspólnie planujemy podczas warsztatów
i konsultacji rabaty, a potem będziemy je zakładać i pielęgnować. Pieniądze na
to pozyskaliśmy z Warszawy z SENIORÓW W AKCJI. Jest to konkurs dotacyjny
Towarzystwa Inicjatyw Twórczych ę, a pieniądze pochodzą z Polsko-Amerykańskiej
Fundacji Wolności.
MZ: Jakie umiejętności chciałaby
Pani zdobyć lub pogłębić w wolnym czasie?
AW: Ponieważ moje zamiłowania
ogrodnicze łączą się z robieniem zdjęć kwiatom oraz poszczególnym częściom
ogrodu o różnych porach roku, chętnie uczestniczyłabym w kursie fotograficznym.
Warsztaty mogłyby być dopełnione szkoleniem komputerowym z zakresu obróbki
zdjęć oraz przekazaniem informacji o możliwościach Internetu, np. o galeriach
zdjęć, sposobach ich promowania i udostępniania. Najlepiej, by nie trzeba było
za to płacić, a zajęcia obywały się w godzinach popołudniowych, a nie
wieczornych.
MZ: Dziękuję za rozmowę.